Just do your job!

Czytam teraz fantastyczną książkę o fenomenie wszystkiego, co wokół nas, świata który nas otacza. „Krótka historia prawie wszystkiego” Billa Brysona w sposób szalenie interesujący, ale w oparciu o naukową ciekawość opowiada o tym, jak wiele rzeczy musiało się zadziać, że jesteśmy tym kim jesteśmy i tu gdzie jesteśmy. I jest to wynik wielu szczęśliwych przypadków.

5-3-2, czyli „Lato gdy przyjdzie, co z nim czynić”

Onegdaj Mikołaj Rej napisał:

„Nuż gdy przyjdzie ono gorące lato, azaż nie rozkosz, gdy ono wszystko, coś na wiosnę robił, kopał, śliweczki z pierwszego szczepienia twego; więc z ogródków ogóreczki, maluneczki, ogrodne ony ine rozkoszy.”

Sto lat Młodej Parze!

Są dni, które szczególnie zapadają w pamięć. Są chwile, które zostają z nami na dłużej. Są miesiące obdarzone wyjątkową energią. Sierpień, to jeden z tych najbardziej ulubionych. Czas zbierania tego, co zostało zasiane. Lubię go szczególnie za łagodny kolor światła i nadzieję, na ciepłe wieczory. Są takie rzeczy, które planuje właśnie na sierpień i takie, które dzieją się nieplanowane w tym czasie.

Dwa nagie kciuki, czyli rzecz o pasjach

Pewnie większość pamięta tą krótką i klasyczna już scenę z „Krzyżaków”, gdy wysłannicy Wielkiego Mistrza Zakonu naszemu Jagielle oferują dwa nagie miecze zachęcając go do bitwy. Dla mnie takim orężem XXI wieku są...kciuki. I robiąc w sprzedaży internetowej nie mogę nie doceniać wartości tego „uzbrojenia”. Idąc w pewną i świadomą dozę przesady twierdzę, że u pewnej części młodszych pokoleń, jest to najbardziej rozwinięty i najczęściej używany element mięśniowo-szkieletowej struktury naszego ciała.

Historia żółtej ciżemki..

Jestem dzieckiem świata, bardzo szybko dopasowuję się, wsłuchuję w rytm miejsca, w którym się znalazłam, szukam synonimu i zagarniam sobą przestrzeń. Mam swoje miejsca, zwyczaje i przyzwyczajenia. Lubię jak jest po mojemu i bardzo szybko sprawiam, że pełno mnie i moich rzeczy wszędzie. Porzucam, zostawiam, odkładam drobne przedmioty w różnych specjalnie przeze mnie wybranych miejscach. Dzieję się tak nawet w hotelach, apartamentach czy domach moich przyjaciół.

Bardzo szybko jestem u siebie, można to poznać po chodzeniu na boso...

Spytał Eklezjastes „Jaka jest droga do prawdziwego szczęścia?”

I dodał „Ciesz się młodzieńcze, w młodości swojej, a serce twoje niech się rozwesela za dni młodości twojej (...) bo młodość jak zorza poranna szybko przemija”. Dawno, dawno temu, kiedy pierwszy raz (to usłyszałem? przeczytałem?), potraktowałem ten cytat bardzo literalnie i dosłownie. Całe jednak moje późniejsze życiowe doświadczenie doprowadziło mnie do miejsca, w którym jestem przekonany, że nie o metrykę tu chodzi. W każdej mądrości jest miejsce na interpretacje i branie z niej tego, co ci jest potrzebne...

A Ty co zawdzięczasz słońcu?

Bez zastanowienia odpowiedziałabym: Wszystkie poranki świata!

Każdy z nas jest inny. Każdy z nas jest wyjątkowy. Ja na przykład mam oczy innego kolory i do tego na prawym oku mam miodowe plamki. Na domiar wszystkiego jestem krótkowidzem. Do tego jeszcze nie potrafię oceniać odległości i szerokości. Jest to moja szczególna cecha, zostawiona przeze mnie tak po prostu. Nie ujawniam się z nią, akceptuję ją i próbuję sobie radzić z nią w życiu. Są oczywiście zabawne sytuacje, wymagające zrozumienia, na przykład...

Wolę komary od jeżowców, czyli warto słuchać dzieci

Rzecz się będzie miała o spędzaniu czasu ze swoimi najbliższymi. Bo to i czas letniej kanikuły, i warunki na zewnątrz w sposób naturalny wyganiają nas z domu. Pomysłów co zrobić z czasem jest pewnie tyle, ile ludzi na świecie. Zrób to, zobacz tamto, pojedź tam, musisz to przeżyć, jeszcze tam nie byłeś, czekamy na Ciebie....No bądź tu człowieku mądry i wybierz dla swojego ducha i ciała najlepszy scenariusz. I wróć z wakacji wypoczęty i naładowany energią na najbliższe kilka miesięcy. Powiem Wam, że pozornie łatwy wybór determinuje późniejsze konsekwencje.